Dlaczego Komisja Gospodarki Komunalnej Ochrony Środowiska i Rolnictwa nie zapoznała się z Uchwałami Zebrania Wiejskiego? Odpowiedź jest prosta. Nie dostarczono dokumentów na czas!
Jak ustaliliśmy data wpływu uchwał do Urzędu Miasta to dopiero 17 czerwca, czyli dwa dni po terminie, gdzie przypominam Uchwały były podjęte 13 czerwca. Za niedostarczenie do Komisji odpowiada Sołtys Milewski. Jako Sołtys, a tym bardziej Radny powinien wiedzieć o posiedzeniu komisji. Powinien też poinformować o Zebraniu Wiejskim Burmistrza, wszystkich Radnych Miejskich właśnie Komisje. Jego wszystkie zapewnienia o działaniu na rzecz wsi można wrzucić do kosza.
Kolejną sprawą, która nie została załatwiona w Buczu przez sołtysa, to celowe niedopuszczenie do dyskusji na temat statutów wsi, o których nie raz pytano na Zebraniu Wiejskim. Zawsze Milewski miał jakieś wytłumaczenie. Skończyło się na tym, że 24 czerwca Rada Miejska zatwierdziła statuty sołectw bez opinii i propozycji Rady Sołeckiej i mieszkańców Bucza. Zgodnie z Uchwałą Nr XXXVIII/259/2009 Rady Miejskiej w Brzesku z dnia 11 lutego 2009 roku, termin, w którym miały być dyskutowane propozycje statutów rozdanych Sołtysom na płycie CD, to 01.03.2009r. do 14.04.2009r. Znów Sołtys działa na niekorzyść mieszkańców Bucza.
Sołtys zawsze się chwali i przypisuje większość zasług sobie, co nie raz słyszeliśmy na Zebraniach. Jego działalność na rzecz wsi, jako Radnego jest raczej znikoma. Nieudane inwestycje, takie jak chodnik parking, zasypany rów koło kościoła i wiele innych nie są powodem do dumy a wstydu. Rada Sołecka i Mieszkańcy wyraźnie na Zebraniach określili jak ma wyglądać stan tych rzeczy. Przyszłe przedszkole to nie jego zasługa a Komitetu, który zabiegał o tę inwestycje od lat oraz z wytycznymi Ministerstwa Edukacji, a równie ż z tym, iż Gmina Brzesko nie będzie dopłacać Gminie Rzezawa do dzieci w przedszkolach.
Sprawa nazw ulic. Mamy już ponad połowę roku a tu nic. A sam przysięgał się, że to jego sprawa honoru i co? Jak zwykle nic. Jeśli chcemy mieć nazwy ulic od następnego roku to musimy zacząć działać już teraz. Potrzeba wyznaczenia ulic, na których mają być nazwy, potrzeba propozycji. Sprawa stoi w miejscu. Nigdy później o niej nie wspominał. Czy Milewski chce żyć w takiej dziurze bez ulic, ze śmierdzącym powietrzem, wyrobiskami, bez kanalizacji bez chodników?
Wiadomą sprawą jest, że Radzie Sołeckiej ciężko współpracuje się z Sołtysem. Trudno zwołać zebrania, nie są powiadamiani o pismach, które trafiają z Urzędu Miasta. Unika odpowiedzi na trudne pytania. Nigdy nie ma czasu na rozmowę. Trzeba tu wspomnieć, że ostatnich kilka pism m.in. dotyczących ewentualnej żwirowni, kompostowni i projekty statutów Rada otrzymała od Sołtysa Mokrzysk p. Kośmidera. Jeśli tak dobrze współpracuje się z panem Kośmiderem to może wystarczy nam wspólne sołectwo? A jeśli gmina dalej nie będzie z nami współpracować, dalej będą osoby, które przeszkadzają nam, to może warto pomyśleć jaką mamy ciekawą lokalizację. Dookoła mamy trzy rożne gminy w tym teżinny powiat.
soltysa na taczki z
obo
ikiem
popieram!!! była jużtaka
sytuacja w mokrzyskach z panią sołtys B. zrobić tak samo u nas! na zebraniach jest nas więcej, najwyższy czas
na TO!!!
Kruk krukowi oka nie
wykole. Wniosek jest tylko jeden! Czas na empeachment. Czy Rada Sołecka ma takie uprawnienia?