Czy my, mieszkańcy Bucza, myślimy przyszłościowo o naszej miejscowości? Czy przejmujemy się tym jak odbierane jest Bucze? A może wszystko nam jest obojętne.
Duża inwestycja
Trzeba przyznać, że otwarcie przedszkola to duży sukces. Ale to mieszkańcy kilka lat walczyli o przedszkole. Nie była to inicjatywa Władz gminy ale ich zgoda. Trzeba wyraźnie podkreślić, że inwestycja w naukę zawsze się opłaca. Niestety dowiemy się że ten sukces ma wielu ojców, przede wszystkim za rok, kiedy nasapią wybory samorządowe. Znamy takie osoby, które przypiszą sobie cudze zasługi bez wahania.
Przygotowania wsi do otwarcia przedszkola były śmieszne i wyglądały jak z epoki poprzedniej. Były wszystkie Władze zatem trzeba było pokazać, jak to w Buczu się „gospodaruje”. W ciągu tygodnia wycięto krzaki przy drodze do Mokrzysk i tylko tej, na szybkiego układano na zasypanym rowie płytki, które od wiosny zalegały na paletach, naprawiono zjeżdżalnię na placu zabaw i wkopano nową zabawkę na sprężynie, załatano dziury w ogrodzeniu placu. Tak jeszcze wspominając te płytki, ciekawym jest, czy było pozwolenie na budowę.
Patrząc na to co dzieje się w naszej gminie, można przypuszczać iż ta inwestycja zablokowała na kilka lat inne ważne dla nas inwestycje. Dlaczego nic nie robi się w sprawie nazw ulic, chodników? Ani Rada a tym bardziej Sołtys nic w tej sprawie nie robią.
„Co jest do wszystkiego to jest do niczego”
W Buczu jest ok. 1300 mieszkańców w tym pełnoletnich ok. 1000. Jest też kilka organizacji takich jak Rada Sołecka, Rady przy parafii, klub sportowy, OSP. Zwrócić tutaj trzeba uwagę iż są osoby które zasiadają w kilku organizacjach. Zatem wychodzi na to, że nie ma w Buczu bardziej odpowiednich osób na te stanowiska. Niestety jest też tak, że nadmiar obowiązków prowadzi do zaniechania. Taka „społeczność” może również być przejawem”zaistnienia”. Organizacje powinny współdziałać między sobą, pomagać wzajemnie. Cel powinien być jeden ” dobro wsi i mieszkańców. Jeśli zostałem przez nich wybrany to działam, a nie pozwalam jednemu”cwaniakowi” sobą kierować. Dużo spraw w Buczu jest wcześniej ustalonych zanim prowadzone są konsultacje. Po co nam wybierać na przyszłość ludzi, którzy i tak nie umieją zająć się ważnymi sprawami? Którzy przypisują sobie cudze zasługi, działają tylko dla swojego dobra?
Coś na przyszłość
W Buczu potrzebne jest coś w rodzaju stowarzyszenia na rzecz rozwoju. Skupiające przed wszystkim ludzi młodych, ambitnych, zaangażowanych w środowisko wsi i tych którym tu będą mieszkać za kilkadziesiąt lat. Stowarzyszenie, które było by min. organem doradczym Rady Sołeckiej, a jeśli nie byłoby współpracy to działałoby samo. Wychodziło z inicjatywami dla rozwoju miejscowości i jej mieszkańców, promowało Bucze na zewnątrz.
Nie bądźmy obojętni na to co dzieje się wokół nas. Bo dla wielu dalej mieszkamy w „Bucu”!
[nadesłano przez Mieszkaniec]