Codziennie przejeżdżając do Mokrzysk ulicą Św. Floriana, w lesie Pagaczowskim, mijamy wysypisko śmieci. Pobocza, rowy i głębsza część lasu usypane są odpadami z gospodarstw domowych. Tak być nie może.
AKTUALIZACJA: Śmieci zostały posprzątane!
Interweniowaliśmy w Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Brzesku, gdzie próbowano nas zbyć, odsyłając do Urzędu Miejskiego. Wynika z tego, że urzędnicy ww. instytucji nie chcą sobie robić kłopotu i zająć się tą sprawą. Wśród śmieci m.in. znajduje się duża ilość pampersów, foli, opon i gum. Ostatecznie, łaskawie obiecano zająć się tymi śmieciami. Właściciele działek powinni zwrócić uwagę co mają na swoich działkach. Niech Urząd Miejski w końcu zainterweniuje.
Inte
et pod strzechy
zawital a kultury dalej brak
Oj Bucanie Bucanie przykro patrzec
troche wiecej wymagac o wlodarzy
wybieranych ich obowiazek jest dostarczyc kontener lub organizowac wywozke smieci nie typowych
jezdzicie w
zagranice pracowac popatrzcie jak jest czysto po lasach