Po wczorajszym Zebraniu Wiejskim spodziewaliśmy się dużo, niestety nic nowego nikt się nie dowiedział. Było mało konkretów, dużo obietnic na daleką nieokreśloną przyszłość oraz ażociekające obrzydzeniem wzajemnie chwalenie się członków Rady Miejskiej. Do Bucza zjechali Burmistz – Grzegorz Wawryka, jego zastępca – Jerzy Tyrkiel, Sekretarz gminy – Stanisław Sułek, radni miejscy – Ewa Chmielarz, Tadeusz Pasierb, Stanisław Milewski (sołtys) oraz prezesi spółek MPK – Krzysztof Gawor, BZK – Janusz Filip, RPWiK – Jerzy Wolnik. Na spotkanie przybyła równieżpani dyrektor PSP w Buczu – Agata Basaraba.
Całe zebranie to taka jakby tragikomedia.
Po przyjęciu planu zebrania pan sołtys przedstawił sprawozdanie za rok 2008. Trzeba przyznać, że wykonano kilka ważnych inwestycji, o których pisaliśmy na naszych stronach. Następnie Burmistrz Brzeska zaprezentował pokaz przedstawiający wykonane inwestycje w Buczu w poprzednim roku, oraz plany na 2009 rok (tylko przedszkole). Chwalono się potężnymi inwestycjami w mieście min. odnowa rynku.
Po tej prezentacji głos zabrali prezesi poszczególnych spółek. Mieszkańcy zadając pytania zwrócili uwagę na dokończenie inwestycji wodociągowej, na brak kanalizacji, problem z wywózką śmieci, kursowaniem autobusów i prywatnych busów. Pytań do przedstawicieli tych trzech spółek było sporo.
Inwestycje na 2009.
– dokończenie asfaltowania drogi do p. Matysów wraz z zamontowaniem 3 lamp.
– wykonanie częściowej poprawy jakości drogi do p. Ciurusia na Skotniku.
– budowa i otwarcie przedszkola.
– zabezpieczenie placu zabaw wraz z uzupełnieniem sprzętu.
– parking przy placu zabaw,
– wiata przystanku pod kościołem (obiecano jedną co roku),
Brak konkretów, inwestycje w nieokreślonej przyszłości.
Na pytania mieszkańców dotyczących kanalizacji Burmistrz odpowiedział, tak jak można było się tego spodziewać – jest to duży koszt i gminy na razie na to nie stać oraz, że niektóre dzielnice Brzeska, Jadownik i Jasienia także nie posiadają kanalizacji. Czas ewentualnych zamiarów budowy kanalizacji w Buczu może się przeciągnąć powyżej 5 lat.
Jeśli chodzi o nazwy ulic, to burmistrz zakomunikował iż „możemy myśleć o ich nadaniu” oraz „urząd wyraża na to zgodę, ale nie w tym roku”. Na tym sprawa ulic została zamknięta. Trzeba jeszcze wspomnieć iż wydaje się, że niektóre ulice mają już przydzielone nazwy. Jest to teraz sprawa w kompetencjach Sołtysa i Rady Sołeckiej aby przeprowadzić społeczne konsultacje co do nazw ulic. Należałoby zająć się tym szybko.
Nie zajęto stanowiska w sprawie zmian w statutach sołectw, których projekty miały być publicznie przedstawione i zatwierdzone. Chyba, że do 14 kwietnia zostanie zwołane następne zebranie wiejskie. Co raczej u nas jest mało realne.
Co jeszcze się dowiedzieliśmy.
Wyszło na jaw, że już od około ośmiu lat działki na błoniu przy rzece zostały bez nagłośnionego przetargu posprzedawane. Dowiedzieliśmy się również, że w gminie jedni mogą zakupić działki szybciej niż inni.
Poruszono kilka prywatnych spraw dotyczących pana sołtysa, przede wszystkim jego działań na rzecz mieszkańców.
Największą irytację mieszkańców wzbudziła wypowiedź pani radnej Ewy Chmielarz z Mokrzysk, która po wychwaleniu p. Milewskiego przystąpiła do wypominana nam ile to mamy w Buczu inwestycji, ile mamy już zrobione, a jej miejscowość cierpi na wszelkie braki inwestycji. Z innych źródeł wiemy, że planowany chodnik w Buczu został przeniesiony na następny rok, gdyż podobna inwestycja będzie w Mokrzyskach. Czytaliśmy o tym na stronach powiatu oraz w BIM-ie gdzie p. Chmielarz opisuje załatwione przez siebie inwestycje dla swojej wsi. Jak wynikło z wypowiedzi p. radnej, wnioski o wykonanie inwestycji w sołectwach powinniśmy składać sześć lat wcześniej, choć kadencja p. radnej trwa dopiero dwa lata. Ileż można w tym czasie dokonać?!
Podsumowując. Nic konkretnego nie powiedziano, nie przedstawiono żadnych propozycji na przyszłość. Jak zwykle urzędnicy miejscy swoje, a mieszkańcy swoje. Odpowiedzi przedstawicieli UM na pytania mieszkańców były lakoniczne i wymijające nawet powtarzane z ubiegłorocznego zebrania. Zauważono też, że nie są znane pisma Rady Sołeckiej przesyłane do UM. (zobacz: Informacje Rady Sołeckiej). Na spotkanie przybyło 46 mieszkańców.
Czekamy na protokół z Zebrania Wiejskiego.
Gdzie się
podziały tamte klimaty…..?