Bitwa Warszawska 1920 roku. Trzy dni, które uratowały Europę przed bolszewizmem.
Był skwar- czołgi, kilkanaście polskich dywizji, sprawni dowódcy, intensywny wysiłek cywilów. Na efekt nie czekaliśmy długo: Polska zachowała niepodległość i powstrzymała pochód Armii Czerwonej na Zachód.
1920 r. to data w historii Polski, której nie sposób zapomnieć. Wtedy właśnie w ciągu kilku sierpniowych dni osiągnęliśmy historyczne zwycięstwo nad Bolszewikami w Bitwie Warszawskiej.
Bitwa Warszawska, zwyczajowo nazywana Cudem nad Wisłą – starcie zbrojne stoczone w dniach 13–25 sierpnia 1920 roku pomiędzy Rosją Radziecką i Polską, decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej (15 sierpnia 1920 r.). Siły polskie wydawały się bliskie rozpadu, a obserwatorzy przewidywali decydujące zwycięstwo sowieckie.
Zaczęło się 13 sierpnia, kiedy na Mazowsze natarły dwa sowieckie związki taktyczne, jednej dywizji z 3. armii Łazarewicza i jednej z 16. armii Sołłohuba. Sowieci atakowali Warszawę z kierunku południowo-wschodniego. Pod Radzyminem uderzyły dwie rosyjskie dywizje, które w ostatnim czasie pokonały 600 km forsownym marszem. Przełamały obronę 11. dywizji pułkownika Bolesława Łaźwińskiego i zdobyły Radzymin. Następnie kolejna z dywizji ruszyła na Pragę, a druga usiłowała zdobyć Nieporęt i Jabłonnę.
Nieco spokojniej było w tym samym czasie w rejonie przedmościa warszawskiego, na południe od Radzymina i na odcinku od Starej Miłosny poprzez Wiązownę, aż po Świerk.
14 sierpnia, walki toczyły się wzdłuż wschodnich i południowo-wschodnich umocnień przedmościa warszawskiego na odcinku od Wiązowny po Radzymin, ale tam wojska rosyjskie nie odniosły prawie żadnych sukcesów, bo siły polskie z natarciami radziły sobie dzielnie. 15 sierpnia to samo. Obwodowe dywizje polskie, a dokładniej 10. dywizja generała Żeligowskiego i 1. Dywizja Litewsko-Białoruska generała Jana Rządkowskiego, po zaciekłych bojach odniosły sukces. Odzyskały Radzymin, a nasze polskie oddziały mogły wrócić na obszary utracone przed zaledwie dwoma dniami.
Jeszcze lepiej radziliśmy sobie 16 sierpnia, kiedy w ramach drugiego dnia polskiego kontrnatarcia nasze dywizje grupy uderzeniowej dotarły do szosy Warszawa-Brześć. Miało to bowiem oznaczać, że nasi walczący wejdą na tyły wojsk sowieckich pod Warszawą.
I weszły.
Wojska sowieckie zostały przez nas zaatakowane, a w kierunku Mińska Mazowieckiego wsparły je polskie atakujące czołgi. I chociaż już wtedy nieoficjalnie bitwa została wygrana, zawieszenie broni podpisano 15 października w Rydze. Traktat pokojowy wydano zaś w marcu 1921 r., wtedy też wytyczono nową polsko-sowiecką granicę.
Gdyby Polacy nie wygrali bitwy warszawskiej, środkowa Europa stałaby otworem przed komunistyczną propagandą i sowiecką inwazją. Rocznica naszego zwycięstwa z 1920 roku nie jest tylko polskim świętem.
Pod Radzyminem uderzyły dwie rosyjskie dywizje, które w ostatnim czasie pokonały 600 km forsownym marszem. Przełamały obronę 11. dywizji pułkownika Bolesława Łaźwińskiego i zdobyły Radzymin. Następnie kolejna z dywizji ruszyła na Pragę, a druga usiłowała zdobyć Nieporęt i Jabłonnę.
Nieco spokojniej było w tym samym czasie w rejonie przedmościa warszawskiego, na południe od Radzymina i na odcinku od Starej Miłosny poprzez Wiązownę, aż po Świerk.
Jakkolwiek trudno sobie wyobrazić, jak teraz wyglądałaby Polska, gdyby nie zwycięstwo w bitwie rozegranej głównie na przedmieściach Warszawy, nie można pominąć zapominanych często przez historyków walk o Płock, Włocławek, Przasnysz, Ciechanów czy Wyszków. Wszystkie miasta, mimo że nieco bardziej oddalone od Warszawy, przyczyniły się szalenie do naszego zwycięstwa – nie tylko siłą wojskową, ale też dużym zaangażowaniem cywilów. Polacy jeszcze długo po tym spektakularnym zwycięstwie sprzeczali się, według czyjego planu zostało ono osiągnięte. Zwłaszcza, że każdy z wodzów uważał siebie za pomysłodawcę genialnego planu. Józef Piłsudski jako Naczelny Wódz bitwy nieskromnie wskazywał w tym miejscu siebie. Generał Rozwadowski robił to samo.
Każdy polski uczeń powinien wynieść ze szkoły przekonanie, że Bitwa Warszawska to powód do narodowej dumy, podobnie jak Grunwald, Kłuszyn czy Wiedeń.
Tajemnicze proroctwo i Cud nad Wisłą. Co naprawdę widzieli na niebie bolszewicy?
Na kilka dni przed rozpoczęciem kontrofensywy, rozpoczętej 16 sierpnia, Marszałek stwierdził, że rezultat jest niepewny, a wszystko znajduje się w rękach Boga. Mawiał też później, że ręka Boża go prowadzi i osłania. Skoro tak uważał, nie ma sprzeczności między twierdzeniem, że w sierpniu 1920 roku wydarzył się cud w znaczeniu religijnym, a tym, że architektem zwycięstwa był Józef Piłsudski. Najbardziej znanym obrazem Jerzego Kossaka jest „Cud nad Wisłą”. Nazywa się tak nie bez powodu, gdyż artysta umieścił, powyżej walczących polskich żołnierzy, Matkę Boską na niebie. Mieli ją bowiem widzieć przerażeni czerwonoarmiści walczący na przedpolach Warszawy, także i pod Ossowem, gdzie poległ ksiądz Ignacy Skorupka, kapelan złożonego z ochotników 236. Pułku Piechoty.
Endeccy przeciwnicy marszałka Józefa Piłsudskiego używali określenia „Cud nad Wisłą”, by go zdyskredytować i przypisać zwycięstwo interwencji niebios. Stroński pisał: „Gdy w jutrzejszą niedzielę zbiorą się miliony ludności polskiej w kościołach i kościółkach naszych, ze wszystkich serc popłynie modlitwa: »Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę, Wolność, zachowaj nam Panie«. Błogosławiony tą modlitwą ojców, matek, sióstr i małej dziatwy o ziszczenie się cudu Wisły, żołnierz polski pójdzie naprzód z tym przeświadczeniem, że oto przypadło mu w jednej z najcięższych chwil w naszych tysiącletnich dziejach być obrońcą Ojczyzny”.
15 sierpnia – Święto Wojska Polskiego i Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (Matki Boskiej Zielnej)
Święto Wojska Polskiego obchodzone jest 15 sierpnia na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej (1920 r.). Zostało wprowadzone w 1992 r. ustawą Sejmu z 30 lipca. Wtedy też po raz pierwszy w dniu 15 sierpnia odbyły się centralne uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Od tej pory, co roku, we wszystkich kościołach polowych w Polsce 15 sierpnia odbywają się uroczyste Msze Święte w intencji poległych na polu chwały, a przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie odprawiana jest honorowa zmiana warty.
Wniebowzięcie NMP jest przedmiotem dogmatu Kościoła katolickiego Jest to jedno z najstarszych świąt kościelnych – było obchodzone już w V wieku. Zakłada, że po zakończeniu ziemskiego życia ciało i dusza Maryi zostały wzięte do Nieba. W Polsce czci się Matkę Boską Wniebowziętą jako patronkę ziemi i jej bujnej roślinności. Dlatego też święto to bywa tradycyjnie nazywane świętem Matki Boskiej Zielnej. W tym czasie w Polsce odbywają się liczne pielgrzymki na Jasną Górę.
Opracowanie na podstawie źródeł historycznych – Irena Góra
Z okazji Święta Wojska Polskiego i 100-lecia Bitwy Warszawskiej udekorowaliśmy nasz plac i obelisk ku czci i pamięci naszych bohaterów.